Futsal

Futsal | 11-09-19

UEFA Futsal Euro U-19 – dni III-IV

Bez awansu do finału ME, ale z miejscem w "TOP 4" na Starym Kontynencie, brawo biało-czerwoni!

UEFA Futsal Euro U-19, Ryga

15.09.2019 r. (niedziela) - finał

Hiszpania - Chorwacja 6:1 (4:1)

12.09.2019 r. (czwartek) – półfinały

Portugalia – Chorwacja 2:2 rzuty karne: 2:3

Hiszpania – Polska 3:1 (2:1)

gol dla Polski: Palonek ('12)

Taktyka trenera Łukasza Żebrowskiego i jego podopiecznych była jasna – uważna, szczelna obrona oraz szukanie swoich szans w kontratakach i stałych fragmentach. Tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć na próby otwartej gry w faworyzowanymi Hiszpanami, którzy w drodze po najważniejsze trofeum – mistrzostwa Europy „jeńców nie brali”. Tym razem jednak ekipa z Półwyspu Iberyjskiego musiała włożyć sporo wysiłku, aby osiągniętą w polu przewagę przełożyć na tę najistotniejszą, bramkową. Zgoła sensacyjnie to biało-czerwoni objęli prowadzenie. Po jednym z nielicznych błędów popełnionych przez rywali na własnej połowie. Po doskonałej asyście Piotra Matrasa bramkarza pokonał mocnym uderzeniem Tomasz Palonek. Z prowadzenia nasi reprezentanci cieszyli tylko przez półtorej minuty, po kornerze z bliska do polskiej bramki trafił Ricardo Mayor. Na niespełna dwie minuty przed syreną kończącą pierwszą partię meczu Hiszpanie wyszli na prowadzenie. Po absolutnie przypadkowym, niekontrolowanym zagraniu ręką futsalowego wychowanka Rekordu – Michała Gronia, sędziowie wskazali na szósty metr. Dość szczęśliwie karnego wykorzystał Antonio Perez. Aby być w zgodzie z faktami, gracze „La Roja” byli bezwzględnie lepsi w każdym elemencie futsalowego rzemiosła, a minimalna strata bramkowa z pierwszej połowy była ogromną zasługą doskonale strzegącego bramki Krzysztofa Iwanka. Z pewną dozą fartu „rekordzista” był prawdziwą zmorą Hiszpanów, zaliczył kolejny świetny występ w Rydze.

Kiedy w 24. minucie spotkania trzeciego gola dla faworytów do zwycięstwa Jesus Garcia Gordillo, stało się jasne, iż tylko cudowne okoliczności mogą zaprowadzić młodych Polaków do finału. Nic takiego nie miało miejsca, wszak wszystkie atuty nadal były po stronie oponentów. Mimo to, bez kompleksów i trwogi o końcowy wynik, nasi futsalowcy podjęli kilka godnych zauważenia prób w ofensywie. Na potencjał zawodników Alberta Alavesa było to jednak o wiele za mało.

Ostatecznie w sobotnim finale, w grze o złoto Hiszpanie zmierzą się z Chorwatami. Polacy wraz z Portugalczykami zostaną sklasyfikowani na miejscach 3-4 ex aequo. Doskonałą, niesamowicie ambitną postawą na tak nobilitowane miejsce w pierwszych Mistrzostwach Europy biało-czerwoni w pełni zasłużyli.

TP   

11.09.2019 r. (środa)

Grupa A:

Portugalia – Rosja 4:1 (1:1) awans Portugalii do 1/2 finału

Łotwa – Polska 1:3 (0:1) awans Polski do 1/2 finału!

gole dla Polski: Palonek ('14), Borowik ('22), Matras ('32)

Polska: Iwanek – Groń, Raszkowski, Jekiełek, Borowik, Prokop, Matlęga, Matras, Palonek, Lisiński, Piór, Lewandowski, Puzio, Warszawski

Świadomi wysokiej stawki podopieczni Łukasza Żebrowskiego rozegrali bardzo dobre spotkanie. Nie było to może piękne widowisko, nie kipiało od emocji, za to nacechowane było dobrze dobraną, a przede wszystkim świetnie realizowaną taktyką. Biało-czerwoni zdominowali gospodarzy turnieju w pierwszej części spotkania, byli o wiele częściej i dłużej przy piłce, oddali sporo strzałów w kierunku bramki Łotyszy. W zasadzie miejscowi powinni cieszyć się, że po trafieniu Tomasza Palonka tracili po 20-stu minutach tylko jednego gola. Dla przeciwwagi strzegący polskiej bramki „rekordzista” – Krzysztof Iwanek, mógł się w tej fazie meczu poczuć, niczym na nieoczekiwanie przedłużonych wakacjach.

Próbujący już w pierwszej części gry z tzw. lotnym bramkarzem gospodarze, w drugiej odsłonie stosowali ten wariant niemal non-stop. Siłą rzeczy, K. Iwanek miał więcej pracy, a kilka jego interwencji znajdzie się z całą pewnością w filmowych „highlights”  z tego meczu. Mrówczą pracę w defensywie wykonywali wszyscy z biało-czerwonych i trudno tu o indywidualne cenzurki, ale ambicja i zaangażowanie innego z „rekordzistów”, Michała Gronia, była nie do przecenienia. Zasłużoną nagrodą za poświęcenie i niebywałą, w tej kategorii wiekowej konsekwencję, były dwa gole autorstwa Bartosza Borowika i Piotra Matrasa. Pierwszy padł po bardzo dobrze rozegranym kornerze, drugi po przechwycie w środku pola i strzale nie do obrony dla Renarsa Kambalsa.

To, czego już dokonali nasi reprezentacyjni juniorzy jest niezwykłym osiągnięciem. Awans do czwórki najlepszych reprezentacji U-19 pierwszych w historii Mistrzostw Europy, to wyczyn nie lada. Ale już w czwartkowy wieczór (godz. 19:00) Polacy w konfrontacji w Hiszpanami podejmą próbę wejścia futsalową Mont Blanc.

TP

Grupa B:

Chorwacja – Ukraina 3:1 (1:1) awans Chorwacji do 1/2 finału

Hiszpania – Holandia 5:0 (3:0) awans Hiszpanii do 1/2 finału

O wcześniejszych występach biało-czerwonych informowaliśmy - tutaj.