Futsal
Chus: idziemy dobrą drogą
Udana wizyta futsalowych wicemistrzów Polski u Madziarów.
W weekend „rekordziści” rozegrali towarzyski dwumecz z mistrzami Węgier – Haladas VSE. W pierwszym ze spotkań padł remis 3:3, rewanż należał do bielszczan, którzy ograli gospodarzy 8:4. Po powrocie do kraju o krótkie podsumowanie węgierskiej poprosiliśmy szkoleniowca biało-zielonych Jesusa Lopeza Garcię (na zdjęciu poniżej z trenerem gospodarzy – Juanem Ramonem Calvo Rodriguezem).
„Chus” – podsumuj proszę dwumecz z Haladas VSE. Zakładam, że jesteś zadowolony z wyników i gry?
- Pierwsze spotkanie zremisowaliśmy, choć mieliśmy dużo bramkowych szans. Drugie pewnie wygraliśmy, więc muszę być zadowolony z obu rezultatów. Ale nie wyniki były naszym głównym celem w tym dwumeczu. Najważniejszy był styl naszej gry oraz to, jak prezentowaliśmy się na boisku. Fajnie to wyglądało od strony organizacji gry, taktycznie również widać, że idziemy dobrą drogą. Lepsi byliśmy od gospodarzy w kilku niuansach, detalach. Fantastycznie zaprezentował się Jani Korpela, widać że pasuje do naszego systemu gry.
W meczach z Dremanem i Cleareksem imponowaliście motoryką, na Węgrzech było podobnie?
- Tak. Szczególnie w drugim meczu nasza przewaga motoryczna była widoczna. Na razie pod tym względem jest super, nasz nowy system przygotowania motorycznego na razie sprawdza się. A to ważne, bo chcemy jak najczęściej stosować wysoki pressing, błyskawicznie przechodzić z obrony do ataku. Ale też trzeba przyznać, że widać po chłopakach, że pracowali w letniej przerwie, jeszcze przed startem przygotowań. Tu za dobry przykład mogą posłużyć Mikołaj Zastawnik, czy Kamil Surmiak.
Bardzo ciekawie zapowiada się piątkowy sparing ze słowackim CopyLeaders Prievidza. Ze względu na grę kilku zawodników z Bałkanów można spodziewać się trochę innego stylu, niż ten znany z Futsal Ekstraklasy…
- Tak, mają również chorwackiego szkoleniowca – Marina Jukicia. Taki był nasz plan, nasz zamysł, żeby trochę odejść od rywalizacji z zespołami z naszej ekstraklasy. Jasne, zaczęliśmy od meczów w Opolu i z Cleareksem u siebie, ale przed chwilą wróciliśmy z Węgier, w piątek zagramy z ekipą ze Słowacji, a kończyć będziemy dwumeczem z mistrzami Czech – FK Chrudim. W każdym razie spodziewam się ciekawego futsalu, świetnej organizacji i dobrej taktycznie gry.
TP/foto: facebook.com/HaladasVSE
***
31 sierpnia br., o godz. 18:00, w hali Kompleksu Sportowego „Michał” w Siemianowicach Śląskich, rozegrany zostanie mecz o Superpuchar Polski w futsalu: Piast Gliwice – Rekord Bielsko-Biała. Informujemy o możliwości rezerwacji wejściówek na to spotkanie. Rezerwacji wraz z opłatą za bilet w wysokości 10-ciu złotych należy dokonać osobiście w recepcji Centrum Sportu „Rekord”, przy ul. Startowej 13. Ze względu na relatywnie niewielką pojemność trybun w siemianowickim obiekcie liczba wejściówek jest ograniczona.