Piłka nożna

Piłka nożna | 21-06-22

Obraz (bardzo) pozytywny, choć z rysą

O i po sezonie rezerw Rekordu w klasie okręgowej rozmawiamy z Dariuszem Ruckim, szkoleniowcem biało-zielonej „dwójki”.

Przyjemnie było patrzeć na grę „dwójki” w minionym sezonie, co oceniam dziennikarskim okiem. Będąc wielokrotnie na domowych meczach biało-zielonych nie nudziłem się. A jak ta ocena całego sezonu wypada fachowym, trenerskim okiem?

- Miło, jeśli jest taka opinia osób - powiedzmy - „postronnych”. Wiemy jaka jest rola zespołu rezerw, trudno o powtarzalność składu, rotacji jest bardzo dużo. Chyba nie było meczu w tej rundzie, abyśmy zaczynali spotkanie w tym samym zestawieniu personalnym, co kolejkę wcześniej. Stąd wydawałoby się ciężko o automatyzmy, zgranie, płynność akcji, a nam w większości meczów to się udawało. Duża w tym zasługa przyjętego w naszej Akademii wspólnego modelu gry i szkolenia według zbliżonych zasad, czy to w bronieniu, czy atakowaniu. Wiadomo, że czasami ta piłka musi być pragmatyczna, już na tym poziomie celem podstawowym jest po prostu wygrać mecz, dążyliśmy do tego różnymi środkami, cieszymy się że było one i efektywne i efektowne. Co do oceny tej rundy, to może być tylko pozytywna. Na przestrzeni 15-stu meczów odnieśliśmy trzynaście zwycięstw, dokładając dwa remisy. W końcowej części tego sezonu mieliśmy swoje ograniczenia w doborze składu wynikające z limitów zawodników grających na co dzień w trzeciej lidze. Solidnie broniliśmy, zostając zespołem który stracił najmniej bramek, strzeliliśmy ponad sto goli. Na koniec oczywiście żal, że nie wykorzystaliśmy okazji do promocji. To rysa, która na pewno zostanie z nami przez jakiś czas.

Pominąwszy miejsce na podium i rywalizację o główną premię, ale rezerwy w stu procentach – takie mam wrażenie – wypełniły zasadniczy cel: tu ogrywała się młodzież, tu „łapali minuty” zawodnicy z szerokiej, trzecioligowej kadry…

- To jest cel „primo” tego zespołu, trzymanie „pod prądem” zawodników z kadry trzeciej ligi, którzy w danym momencie sezonu nie grają regularnie, są po kontuzji, czy mają zniżkę formy. Młodzież jak wspomniałeś ogrywa się w seniorskiej piłce, doświadczając innego typu grania z jakim dotychczas mieli styczność. Co równie ważne, było to okno wystawowe dla nich, każdy wiodący zawodnik po serii bardzo dobrych występów był doceniony przez trenera Dariusza Mrózka i mógł liczyć na minuty w zespole  trzeciej ligi. Najlepszymi przykładami są Arek Krysik (na górnym zdjęciu) i Kacper Kasprzak, którzy z futryną weszli do pierwszego składu i są obecnie ich wiodącymi zawodnikami.

Cieniem na całości kładzie się kwestia walkowerów, które grożą zespołowi już po sezonie. Nie mogę nie zapytać o Twój komentarz…

- Na tę chwilę trudno mi rozwinąć ten wątek. Czekamy na oficjalne pismo ze Śląskiego Związku Piłki Nożnej z uzasadnieniem. Z naszych informacji wynika że został przekroczony limit Mateusza Madzi. W tym sezonie na ogólną liczbę limitu 2/3 składają się mecze rozegrane w rozgrywkach trzeciej ligi, ale i te pucharowe, które z racji kolejnych awansów regularnie dochodziły do całej puli. W jej interpretacji i wyliczeniach prawdopodobnie doszło do błędu. Jeżeli tak się stało, to posypiemy głowę popiołem, porozmawiamy we własnym gronie i wdrożymy działania, które na przyszłość takim sytuacjom zapobiegną. Mam tylko nadzieję że mistrz nie zostanie wyłoniony przy „stoliku” i w tym przypadku awansuje zespół, który wygrał tę rywalizację na zielonym boisku, czyli MKS Lędziny.

Jak duże zmiany personalne mogą zajść w zespole w letniej przerwie?

- Jak to w zespole rezerw, znaczące. Chłopaki z rocznika 2003 ukończyli swój wiek szkolny. Czołowi zawodnicy tego rocznika rozpoczną przygotowania z zespołem trzeciej ligi. Po krótkiej weryfikacji w meczach sparingowych ocenimy ich przydatność pod trzecioligowym kątem i zbliżającego się sezonu. Pozostali dostaną wolna rękę w poszukiwaniu klubu. Wiodącymi rocznikami będą teraz 2004 i 2005, to zawodnicy urodzeni w tych latach będą tworzyć ekipę juniorów starszych, która na co dzień - podobnie jak w poprzednim sezonie - będzie rywalizowała w rozgrywkach Wojewódzkiej Ligi Juniorów i „okręgówki”.

Tabela (przed końcową weryfikacją)

TP/foto: PM