Czwartoligowiec kontra czołowy zespół bielsko-tyskiej „okręgówki”, to był kolejny sparing z udziałem „rekordzistów”.

MRKS Czechowice-Dziedzice – Rekord Bielsko-Biała 6:2 (4:0)

gole dla Rekordu II: Nocoń (57. min., z rzutu wolnego), Szczurek (83. min.)

Rekord II: Kurowski – Nocoń, Walaszek, Porębski, Waliczek, Dudajek, Kempny, Waluś, Szczurek, Hutyra, Bogunia oraz Pater, Ligocki, Pechciński, Tomiczek

Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Bardzo wartościowy dla nas sparing, taka trochę weryfikacja dla mnie i dla chłopaków. Bez wątpienia MRKS był najlepszym z naszych, dotychczasowych sparingpartnerów. Jak dla nas, nasze aktualne możliwości, rywal z najwyższej półki. Natomiast kluczowym elementem pierwszej połowy meczu okazało się… wygranie losowania i wybór, możliwość gry z wiatrem. Czechowiczanie podeszli wysoką obroną, spod której nie mogliśmy się uwolnić. Traciliśmy wiele piłek, chcieliśmy grać zbyt kombinacyjnie, co przy wietrze w twarz oraz wysoko nacierającym rywalu okazał się nieskuteczne. Po przerwie mecz miał już zdecydowanie bardziej wyrównany charakter, momentami nawet rysowała się nasza przewaga. Tyle, ze gospodarze mieli kilkubramkową przewagę.

TP/foto: MŁ