Piłka nożna
Rekord B-B – Drzewiarz Jasienica 7:1 (2:1)
Na definitywne zakończenie rundy jesiennej bielscy trzecioligowcy zmierzyli się z 7. zespołem IV ligi śląskiej, gr. 2.
Rekord Bielsko-Biała – Drzewiarz Jasienica 7:1 (2:1)
1:0 Mucha (9. min.)
2:0 Wróblewski (21. min.)
2:1 Ślosarczyk (30. min.)
3:1 testowany zawodnik (52. min.)
4:1 Hutyra (58. min.)
5:1 Hutyra (76. min.)
6:1 testowany zawodnik (78. min., z rzutu karnego)
7:1 testowany zawodnik (90. min.)
Rekord: Żerdka (Kurowski) – Walaszek, testowany zawodnik, Olek, Kasprzak, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Nocoń, Wróblewski, Kasprzyk, Mucha oraz Krysik, testowany zawodnik, Kolano, Twarkowski, Hutyra, Waluś
Od razu należy zaznaczyć, że obie ekipy wystąpiły w składach dalekich od optymalnego zestawienia. Jasieniczan przetrzebiły kontuzje, a u gospodarzy zabrakło licznego zastępu piłkarzy, którzy stanowili o obliczu biało-zielonych jesienią 2021 roku. Dla trenera „rekordzistów” – Dariusza Mrózka, był to typowy przegląd wojsk. W spotkaniu zaprezentowali się m.in. testowani gracze z klubów III i IV ligi oraz klasy okręgowej. Przypomniał o sobie Antoni Olek, który kilka minionych miesięcy spędził „na wypożyczeniu” w LKS Bestwina. Z kolei 16-letni Tomasz Walaszek, na co dzień zawodnik ekipy juniorów młodszych Rekordu, już od pewnego czasu trenuje z trzecioligowcami.
Różnica klas i umiejętności uwidoczniła się zwłaszcza po przerwie, po której czwartoligowcy wyraźnie opadli z sił. Po licznych zmianach wśród biało-zielonych niezłe tempo gry zostało podtrzymane, podobnie jak przyzwoita jakość gry. Z siedmiu goli dla gospodarzy warto odnotować przynajmniej dwa. Pierwsze trafienie w spotkaniu biało-zieloni zaliczyli po składnej akcji duetu: Szczepan Mucha – Dawid Kasprzyk. Dwukrotnie instynktem strzeleckim błysnął Kamil Hutyra (na zdjęciu), który przy golu na 5:1 zachował się, jak na rasowego, środkowego napastnika przystało. Po dobrym przyjęciu piłki w okolicach linii pola karnego, mimo presji obrońcy zdołał się odwrócić i przymierzyć przy dalszym słupku bramki Drzewiarza.
Pozytywny rezultat z pewnością wpłynie na dobre nastroje „rekordzistów”, którzy po ostatnim, treningowym mikrocyklu za tydzień udadzą się na świąteczno-noworoczną przerwę. Niewykluczone, że po styczniowym powrocie do treningów w ich gronie znajdzie się dwóch, trzech piłkarzy testowanych w sobotniej potyczce.
TP/foto: MŁ