Piłka nożna

Piłka nożna | 23-09-21

Po siedmiu latach przerwy

Stare to dzieje, gdy Odra z Rekordem rywalizowały o trzecioligowe punkty.

Dla bielszczan sezon 2013/2014 był debiutanckim na tym poziomie rozgrywkowym, dla wodzisławian – na długie lata – ostatnim. Odra na ten szczebel „trzeciego frontu”, po sezonach gry na peryferiach ligowego futbolu (nawet niebytu), wróciła po brawurowych w jej wykonaniu barażach z Rakowem II Częstochowa. Bez zagłębiania się w arkana czerwcowego dwumeczu zaznaczmy jedynie, że to nie piłkarze z Wodzisławia Śl. byli faworytami do awansu. Natomiast zamykając historyczny wątek przypomnijmy tylko, że oba spotkania sprzed lat wygrali biało-zieloni – 3:0 (na wyjeździe) i 2:0 (przy Startowej). Najlepszym „łącznikiem” tamtych czasów ze współczesnością jest Marek Sobik (na zdjęciu). Po feralnym dla Odry, spadkowym sezonie, skrzydłowy trafił do Cygańskiego Lasu, do dziś będąc filarem biało-zielonych.

Skoro o aktualnościach, bieżących, wydarzeniach… Ekipa z Wodzisławia Śląskiego, choć za nami dopiero 1/4 całych rozgrywek, już teraz predystynuje do miana najbardziej chimerycznego zespołu grupy trzeciej. Gospodarze sobotniej konfrontacji z Rekordem potrafili zdobyć komplet punktów z zawsze groźnymi rezerwami Górnika Zabrze, czy brzeską Stalą. Podopieczni Damiana Nowaka, jako jedyni urwali punkty (1:1) liderowi z Goczałkowic-Zdroju. Ale całkiem niedawno, przed niespełna tygodniem, doszło do „kataklizmu” z udziałem Odra, która „odpłynęła” z Lubina z przegraną 0:7. W rozegranym w środę zaległym, na wskroś ofensywnym spotkaniu w Jeleniej Górze Odra zremisowała 2:2, nie wykorzystując „jedenastki” w 90. minucie meczu.

Bezbramkowy rezultat meczu z bytomską Polonią przyjęto w bielskim obozie z poczuciem pewnego niedosytu, co dobrze świadczy o ambicji i aspiracjach „rekordzistów”. Remis absolutnie nie jest rozczarowujący, ale też nie ma powodów do padania sobie w ramiona po spełnionym celu. Może jest to kwestia rozsmakowania w zwycięstwach, choć przecież zdarzyły się „po drodze” trzy remisy… Wprawdzie po raz pierwszy w bieżącym sezonie biało-zieloni schodzili z murawy bez bramkowej zdobyczy, ale z podniesionym czołem. Poziom zademonstrowanej na Stadionie Miejskim gry był bardzo przyzwoity, a to dobry prognostyk przed sobotnią wizytą przy Bogumińskiej.

Internetowa transmisja spotkania na Śląskie TV, w systemie PPV.

III liga, gr. 3 – 10. kolejka (25-26.09.2021 r.)

(sob., 12:00) Miedź II Legnica – Zagłębie II Lubin

(sob., 15:00) LKS Goczałkowice-Zdrój – Karkonosze Jelenia Góra

(sob., 16:00) Polonia Bytom – Lechia Zielona Góra

(sob., 16:00) Foto-Higiena Gać – Gwarek Tarnowskie Góry

(sob., 16:00) Piast Żmigród – MKS Kluczbork

(sob., 16:00) Carina Gubin – Górnik II Zabrze

(sob., 16:00) Warta Gorzów Wielkopolski – Stal Brzeg

(sob., 17:00) Odra Wodzisław Śląski – Rekord Bielsko-Biała

(nd., 16:30) Ślęza Wrocław – Pniówek ’74 Pawłowice

***

Rezerwy Rekordu nie zatrzymują się! Biało-zielona młodzież z nieznaczną, dwupunktową przewagą nad GLKS-em Wilkowice, przewodzi w stawce bielsko-tyskiej „okręgówki”. Choć trener Dariusz Rucki, co jakiś czas pomrukuje nad nikłą skutecznością pod bramką rywali, to jednak poważniejszych przesłanek do niezadowolenia – brak. W sobotę czeka „rekordzistów” konfrontacja w Łące, z tamtejszym LKS-em. Zespół klubu, który w ostatnich dniach świętował 75-lecia istnienia, nie zwykł przegrywać przed własną publicznością. Z pięciu dotychczasowych spotkań na własnym obiekcie, łączanie wygrali dwa, trzykrotnie remisując (w tym m.in. 2:2 z MKS Lędziny). Zapowiada się poważny dla bielszczan sprawdzian.

Klasa okręgowa „ZINA Bielsko – Tychy”, gr. 5 (sob., 16:00) LKS Łąka – Rekord II Bielsko-Biała

TP/foto: MŁ