Piłka nożna

Piłka nożna | 27-01-21

Rekord B-B – GKS Katowice 1:1 (0:1)

To był dla „rekordzistów” drugi z zimowych sparingów, starcie z wiceliderem II ligi.

Rekord Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:1 (0:1)

0:1 Urynowicz (42. min., z rzutu wolnego)

1:1 Guzdek (85. min.)

Rekord: Szumera – Gaudyn, testowany zawodnik, Kareta, Żołna, N. Wróblewski, Szymański, Kowalczyk, Czaicki, Iwanek, Byrtek oraz Żerdka, Kamionka, Rucki, Waliczek, Sz. Wróblewski, Madzia, Sobik, Guzdek, Tomko, Ciućka  

Przed rokiem, w sparingu rozegranym w połowie stycznia w tym samym miejscu – „Na Górce”, bielszczanie ulegli GKS-owi 1:4. tu już w jakimś niewielkim stopniu pokazuje progres poczyniony przez biało-zielonych. Oczywiście nikt nie zapomina, że w środowe przedpołudnie katowiczanie swój pierwszy personalny „garnitur” wystawili do gry kontrolnej z tyskim GKS-em. Tak jak nikt nie zamierza przeczyć, że nawet w innym zestawieniu nadal piłkarska jakość oraz przewaga była po stronie podopiecznych Rafała Góraka. Natomiast podstawą do pochwał pod adresem „rekordzistów” jest przede wszystkim dostrzegalna poprawa w porównaniu do sobotniej potyczki z Pniówkiem.

Gospodarze przede zademonstrowali o wiele większą aktywność w grze do przodu, a i w defensywie byli znacznie bardziej skoncentrowani. Jasne, że drugoligowcy mieli więcej klarownych sytuacji, fragmentami drugiej części spychali bielszczan do głębokiej defensywy, były uderzenia w poprzeczkę  i słupek, ale z „akcji” ekipa ze stolicy Górnego Śląska nie strzeliła. Katowiczanie wyszli na prowadzenie po niesłychanie precyzyjnym trafieniu z rzutu wolnego, z ok. 22-23-ech metrów Marcina Urynowicza, który udowodnił, iż nie przypadkiem jest najskuteczniejszym graczem GKS-u w II lidze.

Kilka zdań o ofensywnych aktywach „rekordzistów”. To przede wszystkim parę groźnych uderzeń i dośrodkowań Kamila Żołny. To właśnie ustawiony na boku obrony 30-latek wypracował w 7. minucie niezłą sytuację Szymonowi Byrtkowi. Goście w ostatnim momencie zablokowali strzał nowego napastnika bielskiego III-ligowca. Kilka ciekawych prób strzeleckich było udziałem Szymona Szymańskiego, w tym np. głową w poprzeczkę z 44. minuty. Parokrotnie na flankach pokazali się – Mateusz Gaudyn (na zdjęciu) i Daniel Iwanek. Do gustu musiała przypaść aktywność i efektywność w linii środkowej Marcina Czaickiego. Kończąc ten wątek wspomnieć trzeba o golu na wagę remisu. Po wyjściu z głębokiej defensywy świetnym, prostopadłym podaniem błysnął Marek Sobik. Adresat – Bartosz Guzdek, nie dość, że wygrał „wyścig” z obrońcami GKS-u, to mimo niełatwej pozycji, ustawienia kątem względem bramki, zdołał umieścić piłkę przy słupku.

W defensywie bez zaskoczenia, najjaśniejszymi postaciami Rekordu byli Konrad Kareta w pierwszej odsłonie oraz Dariusz Rucki, po przerwie. Wydaje się, że opuszczone przed Piotra Wyrobę miejsce na tzw. szóstce całkiem dobrze pasuje 18-stoletniemu Bartoszowi Kowalczykowi.

W kolejnym test-meczu drużyna z Cygańskiego Lasu podejmie podhalańskiego czwartoligowca – Wierchy Rabka-Zdrój.

TP/foto: PM