Piłka nożna
Rekord B-B – Pniówek ’74 Pawłowice 2:2 (1:1)
Z 14-stu spotkań Rekordu z Pniówkiem dziś odnotowaliśmy czwarty remis.
Patrząc na pełen bilans bielsko-pawłowickich batalii zapewne niejeden skwitowałby – dobry wynik Rekordu, wszak o wiele częściej po całą pulę sięgał w historii Pniówek. Tyle, że zgodnie z treścią naszej przedmeczowej zapowiedzi, to nie był „ten” Pniówek! Problemy kadrowe, zdrowotne itp., a przede wszystkim bardziej zlepek indywidualności, niż kolektyw, to było widoczne na boisku.
Ale podobnie można napisać o gospodarzach, którzy mieli tego dnia w składzie kilka niepewnych ogniw. Dla „rekordzistów” 2:2 z Pniówkiem to „tylko” remis, ale trudno realnie myśleć o lepszym rezultacie, gdy atak gospodarzy zasadzał się wyłącznie na skuteczności Szymona Szymańskiego. Nie da się liczyć na korzystniejszy rezultat, jeśli w defensywie popełnia się sztubackie pomyłki. Niestety, nie wszystkie „konie” ciągnęły wózek we właściwą stronę, nie wszystkie z pełną mocą. Stąd w trakcie spotkania, relacjonując mecz „na żywo”, pisaliśmy o falującej grze obu drużyn. To było 90. minut szarpanej, nerwowej, momentami chaotycznej gry z obu stron gry. Sprawiedliwie trzeba jednak oddać, że jeśli ktoś bardziej zasłużył na trzypunktową zdobycz, to była to ekipa gospodarzy. No, ale cóż – skuteczność nie była mocną stroną bielszczan… I, żeby nie było - oglądanie tej konfrontacji bynajmniej nie było torturą, były emocje, były fajne dla oka akcje, były zwroty sytuacji, ale już piłkarska jakość budziła tzw. mieszane uczucia.
A goście? Jeśli, gdzieś na końcu sezonu, punkt zdobyty przez piłkarzy Pniówka w Cygańskim Lesie będzie miał jakąś większą wartość, to miejscowi kibice powinni zatroszczyć się o postawienie pomnika w centralnym punkcie miasta dwójce zawodników. Wojciechowi Canibołowi, za bramkowy wpływ na końcowy wynik oraz Bartoszowi Gocykowi, za utrzymanie pawłowiczan do końca przy korzystnym (dla przyjezdnych) rezultacie.
I jeszcze słowo o arbitrze, chcielibyśmy wierzyć, że potrafi lepiej oceniać boiskowe sytuacje, podejmować trafniejsze i bardziej zrozumiałe dla obu stron decyzje...
TP/foto: PM
Nasza relacja "na żywo":
Rekord Bielsko-Biała |
Pniówek '74 Pawłowice |
---|---|
2 |
2 |
Bramki | |
'43 Szymański, '49 Pańkowski (samobójczy) | '18 Caniboł, '60 Caniboł (z rzutu karnego) |
Składy | |
Kucharski – Wyroba, Rucki, Kareta (90. Mączka), Caputa, Sz. Wróblewski (66. Iwanek), Szymański, Sobik (84. Gaudyn), Żołna, Czaicki (66. N. Wróblewski), Wróbel (84. Guzdek) | Gocyk – Glenc (76. Zajączkowski), Płowucha (57. Pastuszak), Pańkowski, Szkatuła (90. Mazurkiewicz), Adamek (76. Bodziony), Musioł, Ciuberek, Morcinek (57. Lewandowski), Łukasik, Caniboł |
żółte kartki | |
'30 Szymański, '45 Żołna, '46 Sz. Wróblewski, '86 Rucki | '12 Pańkowski, '26 Morcinek, '30 Adamek, '74 Ciuberek |
Koniec meczu.
90+4. Korner dla gości; wyjaśnia Szymański.
90+1. Mączka za Karetę, a sędzia sygnalizuje doliczenie trzech minut.
90. Doliczony czas gry, ale jak długo jeszcze będzie trwał ten mecz, tylko arbiter wie....
89. Rzut wolny dla przyjezdnych w okolicy pola karnego, po faulu na Canibole; piłkę wybija Żołna.
88. Groźne dośrodkowanie Szkatuły, nikt z jego kolegów nie dochodzi do piłki.
86. Taktyczny faul kapitana Rekordu.
85. Akcja Iwanka z Gaudynem, ale Guzdek nie trafia w piłkę.
80. Caputa powstrzymuje w polu karnym rozpędzonego Lewandowskiego.
78. Ostrzał bramki Pniówka, zablokowane strzały N. Wróblewskiego oraz Iwanka, a po uderzeniu Sobika - korner; piąstkuje Gocyk.
74. Faul Ciuberka na N. Wróblewskim; Szymański z wolnego wprost w bramkarza.
73. Mocne uderzenie Iwanka, ale bardzo niedokładne.
71. Ofensywa "rekordzistów" trwa...
70. Koronkowa akcja bielszczan, niewielu brakło Sobikowi, by znaleźć się w dogodnej sytuacji.
69. Spotkaniu przygląda się ok. 200-stu widzów.
66. Pierwsze zmiany u gospodarzy.
65. Rucki wygrywa pojedynek z Adamkiem.
64. Faul na Sobiku, wolny na wprost bramki, odległość - 25 metrów; Rucki w mur.
62. Rucki z 30-stu metrów z wolnego, futbolówka mija światło bramki.
60. Caniboł silnie i precyzyjnie z 11-stu metrów, znów remis.
59. Wrzutka Glenca (?) Wyroba odbija piłkę ręką - "wapno".
59. Rzut wolny dla goście z boku pola karnego, obrońcy Rekordu spokojnie interweniują.
57. Podwójna zmiana w Pniówku, Wróbel główkuje nad poprzeczką.
55. Kolejny, groźny atak skrzydłem gości, ale bez dokładnego wykończenia.
52. Sobik do Szymańskiego, ale Gocyk wygrywa w pozycji sam na sam; za moment Sz. Wróblewski o centymetry od słupka!
51. Ogromne zamieszanie pod bielską bramką po kornerze Pniówka.
49. Po wrzutce z kornera za tzw. dalszy słupek potężne wstrzelenie Szymańskiego, po którym Pańkowski lokuje piłkę we własnej bramce.
49. Czaicki wywalczył rzut rożny.
48. Chybione dośrodkowanie Szkatuły.
46. Sz. Wróblewski nieprzepisowo, rękami powstrzymuje rywala.
46. Wznawiają bielszczanie.
Przerwa. Gra obu zespołów faluje, choć pawłowiczanie przez większą część tej połowy byli bardziej konkretni.
45+1. Z dalszej odległości niecelnie Rucki.
45. Ożywili się bielszczanie, a arbiter nie odgwizduje faulu na Żołnie, co więcej pokazuje kartkę "rekordziście"
43. Szymański z bliska lobuje Gocyka, asystę zalicza Płowucha, choć bramkarz swoją podpowiedzią raczej nie pomógł obrońcy - goooool!!!
42. Pokazał się na skrzydle Caputa, w efekcie korner dla Rekordu.
40. Adamek z półwoleja z 18-stu metrów, wysoko nad bramką.
39. Z powietrza, z kozłem uderza Sobik - broni Gocyk.
36. W natarciu Czaicki, akcję wyjaśnia wyjście bramkarza gości.
33-35. Walki mnóstwo, chaosu nie mniej.
31. Wyborna okazja Czaickiego, ale doskonale interweniuje Gocyk.
30. Szymański ewidentnie fauluje Adamka, który w rewanżu używa rąk.
27-28. Kotłuje się w okolicach bielskiej bramki, sytuacje wyjaśniają (na krótko) Rucki i Kareta.
26. Morcinek wjechał "saniami" w Sz. Wróblewskiego, żółta kartka jest łagodnym wymiarem kary dla gracza Pniówka.
24. Świetna szarża Żołny w pole karne, zablokowany strzał Wróbla. Szkoda, że uwadze arbitra umknął faul na Żołnie już po oddaniu piłki....
23. Mecze Rekordu z Pniówkiem zazwyczaj to pięknych nie należały, tradycji chyba stanie się zadość.
21. Rzut wolny dla Rekordu z ok. 25. metrów, Rucki nieznacznie nad poprzeczką.
20. Z dystansu Sobik, na posterunku Gocyk.
18. Faul Sz. Wróblewskiego, błyskawiczne rozegranie wolnego i Caniboł wykorzystuje sytuację sam na sam z Kucharskim, z boku pola karnego.
13. Szymański z rzutu wolnego, z 30-stu metrów, w mur.
12. Spotkanie zaostrza się, za faul kartką upomniany Pańkowski.
10-11. "Krótka" gra nie klei się gospodarzom, sporo strat.
8. Łukasik prostopadle do Adamka, zgranie do Caniboła, tej jednak fauluje w polu karnym Ruckiego.
5-6. Uaktywnili się w ofensywie pawłowiczanie, rajd Szkatuły.
1-3. Na razie sporo niedokładności z obu stron.
1. Rozpoczynają goście.
Z dotychczasowych 13-stu ligowych potyczek piłkarze Pniówka wygrali siedem, po trzy razy notowano zwycięstwo Rekordu oraz remis. Bilans bramkowy jest oczywiście także korzystniejszy dla pawłowiczan – 19:13. Co ciekawe, obie ekipy mierzyły się z sobą przed miesiącem w grze kontrolnej. Przy Startowej 3:1 wygrali tamto spotkanie gospodarze. „Rekordziści” przeciętnie wystartowali w sezon, mając na koncie 4 punkty po trzech meczach, z kolei przyjezdni słabo "wyszli z bloków startowych", po dwóch domowych potyczkach Pniówek ma w dorobku raptem jedno „oczko”. Bielszczanie wystąpią w strojach koloru zielonego, goście na biało-niebiesko, sędziuje – Radosław Kasprzyk z Wrocławia. Początek meczu o godz. 17:00.