Piłka nożna

Piłka nożna | 31-10-19

Równy bilans, różna perspektywa

W sobotę czeka „rekordzistów” trudna przeprawa.

Bielszczanie udadzą się w poszukiwaniu kolejnych punktów ligowych do Brzegu, do zdeterminowanego, może nawet zdesperowanego, rywala. Oczekiwanie i zapowiedzi z minionego lata byłego już szkoleniowca Stali – Piotra Jacka, wyraźnie minęły się z rzeczywistością. Zamiast walki o główną premię sezonu, jest miejsce tuż nad spadkową kreską. Miał być szturm na pierwszą pozycję w tabeli, jest niechlubna passa dziesięciu meczów bez zwycięstwa. Nie po raz pierwszy w klubie z Opolszczyzny dokonano zmiany na trenerskim stołku w trakcie rundy, usadowił się na nim Marcin Domagała, który jeszcze kilka miesięcy temu wprowadził do III ligi bytomską Polonię. Z czterech spotkań pod wodzą nowego szkoleniowca brzeżanie zremisowali trzy, zatem symptomy poprawy są. Z kolei pozycja „rekordzistów” pozwala na spoglądanie w przyszłość z trochę innej perspektywy. Wielokrotnie pisaliśmy o biało-zielonych grających „w kratkę”. Mimo nierównej postawy, przeplatania dobrych meczów kiepskimi, nasi piłkarze tracą do lidera ze Zdzieszowic tylko (i aż) sześć punktów, co w perspektywie przyszłotygodniowej wizyty Ruchu w Cygańskim Lesie budzi określone nadzieje. Jest tylko jedno „ale” – wszystko o czym piszemy dotyczy jednej z najbardziej nieprzewidywalnych grup rozgrywkowych w kraju, gdzie oględnie rzecz ujmując każda kolejka, jej wyniki, mogą spowodować, że wszelkie prognozy, hipotezy wezmą w łeb.

Natomiast przed sobotnim starciem warto jeszcze zwrócić uwagę na równy bilans dotychczasowych potyczek Stali z Rekordem – dwie wygrane brzeżan, dwie „rekordzistów”, dwa remisy, a bilans bramkowy 10:9 na korzyść gospodarzy najbliższego meczu. W niedalekiej przeszłości nasi piłkarze wygrywali w Brzegu, bywało że Stal wywoziła komplet punktów z Cygańskiego Lasu. Dlatego gdybyśmy mieli radzić typującym rozstrzygnięcie tej konfrontacji u bukmacherów, to chyba lepiej brzesko-bielską parę pominąć w typowaniu. To chyba najlepszy sposób na uniknięcie rozczarowania.

III liga, gr. 3 – 14. kolejka (31.10.-3.11.2019 r.)

(czw., 13:00) Śląsk II Wrocław – Górnik II Zabrze

(sob., 13:00) Lechia Zielona Góra – Ruch Chorzów

(sob., 14:00) Stal Brzeg – Rekord Bielsko-Biała

(sob., 14:00) ROW 1964 Rybnik – Pniówek Pawłowice

(sob., 14:00) Polonia Bytom – LZS Starowice

(sob., 14:00) Gwarek Tarnowskie Góry – Ślęza Wrocław  

(sob., 14:00) Ruch Zdzieszowice – Zagłębie II Lubin

(sob., 14:00) Piast Żmigród – MKS Kluczbork

(nd., 13:00) Miedź II Legnica – Foto-Higiena Gać

***

Jak przewrotny bywa futbol dowodzi np. lokata w strefie spadkowej bielsko-tyskiej „okręgówki” biało-zielonych rezerw. Niemal w każdym meczu „rekordziści” zostawiają po sobie pozytywne „wrażenie artystyczne”. Co więcej, będąc zagrożonymi degradacją legitymują się dodatnim bilansem bramkowym 30:29! Tylko, że opisywane walory nijak nie przekładają się na kapitał punktowy, z czego w prosty sposób bierze się kiepska pozycja w tabeli. Niedzielny mecz z Piastem Bieruń będzie przedostatnią tej jesieni okazją do poprawienia dorobku, a ostatnią w 2019 roku przed bielską publicznością. 

Goście biało-zielonych, gracze z bieruńskiego Piasta, plasują się aktualnie na ostatnim, 16. miejscu w klasyfikacji z 4 punktami na koncie, o sześć mniej od bielszczan. Kiedy punktować, jeśli nie teraz? Z kim, jeśli nie z outsiderem? Choć w świadomości należy mieć, że mówimy o takiej materii jak sport, gdzie nic nie jest przesądzone i pewne przed startem.

Klasa okręgowa „ZINA Bielsko – Tychy”, gr. 5 (stadion przy ul. Młyńskiej 52 b, nd. 3.11.2019 r. g. 14:00) Rekord II Bielsko-Biała – Piast Bieruń

TP/foto-archiwum: MŁ