Po trzytygodniowej przerwie wakacyjnej do treningowej pracy wrócili nasi futboliści.

Pod okiem trenera Piotra Jaroszka trenowała bardzo liczna, 33-osobowa grupa piłkarzy. Ze składu znanego kibicom Rekordu z ubiegłego sezonu zabrakło tylko Dawida Ogrockiego, którego umowa z klubem wygasła z końcem czerwca br. Tradycyjnie niemałą grupę wśród seniorów stanowili młodzieżowcy-uczniowie naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Nie brakło także tzw. testowanych zawodników, futbolistów starających się o angaż w klubie z Cygańskiego Lasu. Z tego grona koniecznie należy wymienić Macieja Marka, który po trzech latach reprezentowania gdańskiej Lechii zdecydował o powrocie do macierzystego klubu, do macierzystej szkoły przy Startowej 29. Come-back 18-latka powinien wzmocnić rywalizację o miejsce w meczowej kadrze, szczególnie w stawce biało-zielonej młodzieży. Stąd o potocznie rozumianych „testach” M. Marka raczej nie mam mowy. A co o inauguracyjnym treningu powiedział szkoleniowiec „rekordzistów” – Piotr Jaroszek? – Zanim wyszliśmy na boisko, omówiliśmy nasz letni okres przygotowawczy, ze szczególnym naciskiem na pierwsze dwa tygodnie. Przypomnę, że w tym drugim mikrocyklu będziemy pracować na zgrupowaniu, na naszych klubowych obiektach. Po dość długiej, 30-stominutowej rozgrzewce i przypomnieniu sobie „jak obchodzić się z piłką” (śmiech), przeszliśmy do gier ośmiu na ośmiu, każdy z czterech zespołów zaliczył po trzy potyczki. Dziś zajęć ciąg dalszy, a jutro późnym popołudniem nasz pierwszy test-mecz. Konfrontacja z chorzowskim Ruchem powinna przede wszystkim być okazją do zademonstrowania swoich umiejętności przez nowych ludzi, w kontekście ewentualnej gry w Rekordzie, w nowym sezonie. Chciałbym, aby każdy z chłopaków zagrał z tym meczu przynajmniej przez trzy kwadranse – zapowiada P. Jaroszek.

TP/foto: PM