Futsal
Piast II Gliwice – Rekord II B-B 2:9 (0:2)
Starcie ekstraklasowych „dwójek" dla bielszczan.
III Polska Liga Futsalu, gr. „śląska"
Piast II Gliwice – Rekord II Bielsko-Biała 2:9 (0:2)
0:1 Ligocki (6. min.)
0:2 Greń (6. min.)
0:3 Bujok (24. min.)
0:4 Tutaj (25. min.)
0:5 Kosowski (27. min.)
1:5 ... (28. min.)
1:6 Ligocki (35. min.)
1:7 Ligocki (35. min.)
2:7 ... (36. min.)
2:8 Iwanek (36. min.)
2:9 Greń (37. min.)
Rekord II: Mijas (Iwanek) – Ligocki, Szczurek, Tutaj, Greń, Pater, Bujok, Tomiczek, Kosowski, Śliwka, Pawlus, Szymanek
- Trudno jednoznacznie ocenić ten mecz, gdyż gospodarze od startu zaczęli to spotkanie grą z „lotnym” bramkarzem. Co chcieli przez to osiągnąć…? Retorycznie pytał po końcowej syrenie trener „rekordzistów” – Andrea Bucciol. W newralgicznej, szóstej minucie pierwszej połowy Błażej Ligocki i Paweł Greń otworzyli rezultat, co pozwoliło gościom na spokojniejszą grę, na kontrolę boiskowych wydarzeń.
Dominacja biało-zielonych w drugiej części gry, lepsze przygotowanie taktyczne przełożyło się na rosnącą przewagę bramkową. Straty wynikały z typowych, boiskowych sytuacji, kiedy biało-zieloni tracili piłkę, a gliwiczanie ruszali z kontrami. Jednak w żadnym calu, w żadnym momencie korzystny dla rezerw Rekordu wynik nie był zagrożony. Co więcej, przy nieco lepszej skuteczności ekipa gości mogła zaaplikować „dwójce” Piasta pokaźniejszą liczbę goli…
Pomeczowa opinia trenera – Andrea Bucciol: - Fajny mecz w naszym wykonaniu, choć dużą część naszego składu stanowili chłopcy o niewielkim doświadczeniu futsalowym. Ważne, że w ich grze było serce, było zaangażowanie, była walka.
TP/foto: PM