Futsal
O pierwsze trofeum sezonu
W środowy wieczór, w Nysie, dojdzie do długo oczekiwanego starcia futsalowych mistrzów Polski ze zdobywcami krajowego pucharu.
O godzinie 19:00 (transmisja na kanale youtube Łączy Nas Piłka) rozpocznie się spotkanie Rekordu z Red Dragons Pniewy, stawką – Superpuchar. Po dwuletniej przerwie wracamy więc do dobrej tradycji potyczek otwierających rywalizację o futsalowe trofea, starcia mistrzów kraju z posiadaczami Pucharu Polski. Wprawdzie ligowe zmagania ruszyły już ponad tydzień temu, ale do rozstrzygnięć droga jeszcze bardzo, bardzo daleka. Podobnie rzecz ma się z kolejną edycją Pucharu Polski. Czeka nas zatem mecz z gatunku – „dwa w jednym”, definitywnie zamykamy ubiegły sezon i otwieramy rywalizację o trofea w odsłonie 2021/22.
***
Zdobycie Pucharu Polski przez ekipę z Wielkopolski było tyleż niespodziewanym, co w pełni zasłużonym osiągnięciem. Do annałów pucharowych zmagań przeszły już epickie boje pniewian z LSSS Team Lębork oraz Constractem Lubawa. Natomiast dramatyczny, emocjonujący dwumecz finałowy z gliwickim Piastem sam w sobie był nie lada historią. Skuteczność w konkursie rzutów karnych była domeną „Czerwonych Smoków”, które zgarnęły pierwsze w klubowych dziejach trofeum, gwarantując sobie równocześnie możliwość gry właśnie o Superpuchar.
Po dwóch kolejkach nowego rozdania w Statscore Futsal Ekstraklasie o zespole trenera Łukasza Frajtaga śmiało można napisać – trafiają i tracą. Za pniewianami dwie emocjonujące, wyjazdowe potyczki. Przegrana 5:6 z Fit-Morning Gredar Brzeg oraz remis 3:3 w wielkopolskich derbach z leszczynianami. Przebieg obu meczów pokazał, że mocną stroną, ważnym elementem u Red Dragons jest umiejętność gry w liczebnej przewadze. Grając z „lotnym” bramkarzem w Brzegu wprawdzie wyniku nie zdołali wyrównać, ale już z Leszna wrócili z jednym punktem. Nietrudno dostrzec po dokonaniach strzeleckich, że szybko w zespół wkomponowały się letnie nabytki – Maksym Pautiak i Mykyta Storożuk.
***
Na liście nieobecnych „rekordzistów” nadal widnieją Stefan Rakić (udział w MŚ) i Mikołaj Zastawnik (rehabilitacja), za to nie można wykluczyć występu Michała Marka. Pivot naszego zespołu z powodów zdrowotnych przyglądał się poczynaniom kolegów w Chojnicach jedynie z perspektywy ławki rezerwowych. A było co oglądać, czym się emocjonować, zwłaszcza w pierwszej części spotkania. Po niezłym starcie i wygranej 7:4 w premierze z toruńskim FC Reiter bielszczanie rozgromili 8:1 Red Devils Chojnice. W rzeczonej, pierwszej odsłonie biało-zieloni w pełnej krasie zademonstrowali swoje ofensywne walory. Co warto podkreślić, już dziewięciu zawodników zapisało się w meczowych protokołach, w rubryce – zdobywcy goli. A mamy za sobą raptem dwie kolejki sezonu! Jeśli więc czegoś oczekiwać po „rekordzistach” w nyskiej konfrontacji o Superpuchar, to przede wszystkim potwierdzenia dobrej dyspozycji z dotychczasowych potyczek. Niczego więcej! Ale przestrzegamy – łatwo nie będzie, bowiem po drugiej stronie czekać będzie rywal charakterny i zmotywowany.
***
Superpuchar – historia
10.09.2004 r. Clearex Chorzów – Baustal Kraków 6:6 po dogr. 3:4
13.01.2007 r. Clearex Chorzów – Jango Katowice 5:3
18.01.2009 r. PA Nova Gliwice – Kupczyk Kraków 4:0
5.09.2009 r. Hurtap Łęczyca – Akademia FC Pniewy 2:1
4.09.2011 r. Akademia FC Pniewy – Wisła Krakbet Kraków 3:4
8.09.2013 r. Wisła Krakbet Kraków – Rekord Bielsko-Biała 2:4
7.09.2014 r. Rekord Bielsko-Biała – Wisła Krakbet Kraków 1:4
12.09.2016 r. Red Devils Chojnice – Gatta Zduńska Wola 2:3
17.09.2017 r. Rekord Bielsko-Biała – Clearex Chorzów 5:0
8.09.2018 r. Rekord Bielsko-Biała – MOKS Słoneczny Stok Białystok 10:4
1.09.2019 r. Rekord Bielsko-Biała – Piast Gliwice 4:3
22.09.2021 r. Rekord Bielsko-Biała – Red Dragons Pniewy ?
TP/foto: PM