Futsal
Polska – Brazylia 1:4 oraz 1:5
Oba spotkania towarzyskiego dwumeczu dla pięciokrotnych mistrzów świata, ale sprawdzian dla biało-czerwonych - bezcenny.
(Bydgoszcz, 4.09.2021 r.) Polska – Brazylia 1:5 (1:3)
1:0 Leszczak (1. min.)
1:1 Rocha (6. min.)
1:2 Leandro (12. min.)
1:3 Bruno (15. min.)
1:4 Rodrigo (22. min.)
1:5 Rodrigo (38. min., z przedłużonego rzutu karnego)
Polska: Kałuża – Madziąg, Kubik, Leszczak, Marek, Hoły, Klaus, Grubalski, Szypczyński, Solecki, Lutecki, Elsner, Kriezel, Kąkol, Surmiak, Błaszczyk
Miłe złego początki? Byłoby przesadą oczekiwać w rewanżu z pięciokrotnymi mistrzami świata lepszego rezultatu, niż w pierwszym ze spotkań. Natomiast odnotować warto, że już na wstępie, po strzale Sebastiana Leszczaka, biało-czerwoni byli przez kilka minut na prowadzeniu. Ostatecznie przygotowujący się do światowego czempionatu Brazylijczycy sięgnęli po pewną wygraną. Tym razem w spotkaniu z „canarinhos” nie wziął udział jeden z bohaterów pierwszego ze spotkań – Bartłomiej Nawrat, wystąpili natomiast pozostali zawodnicy Rekordu: Michał Kubik, Michał Marek, Kamil Surmiak oraz wspomniany S. Leszczak.
(Toruń, 2.09.2021 r.) Polska – Brazylia 1:4 (1:1)
0:1 Bruno (13. min.)
1:1 Nawrat (13. min.)
1:2 Ferrao (22. min.)
1:3 Ferrao (27. min., z rzutu karnego)
1:4 Marlon (33. min.)
Polska: Nawrat – Madzią, Kubik, Leszczak, Marek, Kriezel, Surmiak, Grubalski, Lutecki, Solecki, Elsner, Hoły, Klaus, Szypczyński
Dla Brazylijczyków spotkania z Polską oraz zaplanowane w nieco późniejszym terminie potyczki z Serbami są ostatnim etapem przygotowań do światowego czempionatu na Litwie. Z kolei biało-czerwoni faktycznie zainaugurowali meczem z „canarinhos” cykl przygotowawczy do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Równie mocnych konkurentów na Starym Kontynencie podopieczni Błażeja Korczyńskiego wielu nie znajdą, a nawet jeśli, to na palcach jednej ręki zliczyć. Stąd pierwszy ze sprawdzianów, mimo niekorzystnego rezultatu, należy ocenić pozytywnie.
Polacy długo i skutecznie dotrzymywali kroku faworyzowanym gościom. Na gola Bruno z 13. minuty, natychmiast odpowiedział uderzeniem „w widły” z dalszej odległości Bartłomiej Nawrat. Szok po trafieniu bramkarza naszej reprezentacji i Rekordu zdeprymował utytułowanych rywali na kilka następnych minut.
Rytm gry i skuteczność Brazylijczycy odzyskali dopiero po przerwie. Na gola Ferrao mógł wprawdzie odpowiedzieć uderzeniem z rzutu karnego Sebastian Leszczak, ale świetnie zareagował w bramce gości Willian. Kolejne gole dla zespołu z Kraju Kawy były w pierwszym rzędzie skutkiem dekoncentracji w szeregach gospodarzy. Ta sama przypadłość dotknęła graczy Marcosa Xaviera pod koniec meczu, z tą wszakże różnicą, że nie miało to przełożenia na rezultat.
Obok wspomnianych B. Nawrata i S. Leszczaka na parkiecie toruńskiej Areny wystąpili, na pełnym dystansie czasowym, także pozostali zawodnicy Rekordu – Michał Kubik, Michał Marek oraz debiutujący w reprezentacji Kamil Surmiak (w komplecie na zdjęciu poniżej).
Spotkanie rewanżowe odbędzie się w najbliższą sobotę, o godz. 18:00, w Bydgoszczy.
TP/foto: facebook.com/BTS.Rekord