Futsal
Interobal Pilzno – Rekord B-B 2:6 (1:5)+foto
Drugi ze sparingów mistrzów Czech i Polski także dla bielszczan.
Interobal Pilzno – Rekord Bielsko-Biała 2:6 (1:5)
0:1 Leszczak (2. min.)
0:2 Marek (4. min.)
0:3 Matheus (6. min.)
1:3 Rick (7. min.)
1:4 Surmiak (12. min.)
1:5 Marek (18. min.)
1:6 Biel (23. min.)
2:6 Buchta (33. min.)
Rekord: Iwanek – Pereira, Matheus, Budniak, Leszczak, Popławski, Kubik, Rakić, Marek, Surmiak, Biel, Nawrat, Mura
Pierwsze ze spotkań było pokazem niemałych umiejętności „rekordzistów” w grze defensywnej. Natomiast w rewanżu, już od startu biało-zieloni wyszli nastawieni na mocną, zdecydowaną ofensywę. Co znamienne, pierwszy gol dla zespołu gości padł po długo i cierpliwie budowanej akcji, którą zakończył trafieniem Sebastian Leszczak (na zdjęciu). Ten, który ustalił rezultat środowej potyczki, nazajutrz otworzył wynik spotkania. Kilkadziesiąt sekund później, w podobnych okolicznościach, do bramki gospodarzy trafił Michał Marek. W tej fazie meczu mistrzowie Polski byli nie do zatrzymania dla pilzneńskiej defensywy. Wysokie prowadzenie gości jeszcze przed przerwą jest tego najlepszym dowodem.
W drugiej odsłonie gracze Interobalu, podobnie jak w pierwszym ze spotkań, często stosowali wariant gry z „lotnym” bramkarzem. Jednak poza czasem posiadania piłki nie wpłynęło to zasadniczo, ani na obraz, ani na wynik meczu. Może tylko więcej pracy miał w bielskiej bramce Krzysztof Iwanek. Spadło również nieco tempo gry, co łatwo wytłumaczyć trudami dwumeczu, który rozegrano w niespełna 20 godzin. „Rekordziści” nie byli już tak skuteczni, jak w pierwszej partii, Niemniej swoje „trzy gorsze” zdołał dorzucić Łukasz Biel.
Pomeczowa opinia – Jesus „Chus” Lopez Garcia: - Jestem bardzo zadowolony z wczorajszego meczu oraz pierwszej części drugiego spotkania. Była koncentracja, była bardzo dobra gra w obronie. Dzisiaj pierwsza połowa była w naszym wykonaniu, jak koncert. Potem przyszło już trochę zmęczenia. Najważniejsze, że jesteśmy na dobrej drodze w przygotowaniach do sezonu. Mamy świetnych zawodników oraz mocną i zdrową konkurencję w zespole.
Foto-galeria zdjęć autorstwa Davida Korandy (facebook.com/skplzen)
TP/foto: facebook.com/skplzen