Futsal

Futsal | 05-06-21

„Rekordzista” Pedro Pereira

 

To kolejny z nowych graczy w ekipie futsalowych Mistrzów Polski.

26-letni Pedro Henrique da Silva Pereira przez najbliższe dwa sezony (z opcją przedłużenia) występować będzie w biało-zielonych barwach Rekordu. Urodzony w Rio de Janeiro, 25 kwietnia 1995 roku, Brazylijczyk z portugalskim paszportem jest dobrze znany kibicom krajowego futsalu. Przez minione dwa sezony reprezentował barwy dwukrotnych wicemistrzów kraju – Constractu Lubawa, z którym przed rokiem sięgnął także po Puchar Polski. Na ligowych boiskach Brazylijczyk zdobył ponad 30 goli.

Pedro Pereira jest wychowankiem słynnego Botafogo, z którym zdobywał młodzieżowe tytuły stanowe i krajowe, by w 2017 roku zmienić klubowe barwy na Recreativo Gremio Pague Menos. Od 2018 występował z rumuńskich – Autobergamo Deva oraz Infromatice Timisoara. W ostatnim z wymienionych rywalizował jesienią 2018 roku, w turnieju Main Round Ligi Mistrzów w łotewskiej Jełgawie, z „rekordzistami”. Dzięki remisowi 1:1  awans do dalszej fazy Champions League wywalczyli bielszczanie. 

W Rekordzie P. Pereira przywdzieje trykot z numerem w „27” w krajowych rozgrywkach, „trzynastkę” w spotkaniach Ligi Mistrzów.

Co sprawiło, że Constract zamieniasz na Rekord?

- Kiedy zgłasza się po Ciebie klub, który seryjnie zdobywa mistrzostwo to czujesz się doceniony i zmotywowany. Więc decyzja z mojej strony była szybka. Ważna była też dla mnie rozmowa z trenerem, który określił oczekiwania względem mojej osoby oraz to, że bardzo chciałby mnie mieć w swoim zespole.
Twój wynik strzelecki to ponad 30 goli w dwa sezony w Futsal Ekstraklasie, niezła statystyka dla defensywnego zawodnika… 

- Myślę, że to efekt mojej pracy. Od dziecka zawsze uważałem, że tylko dzięki dobrej pracy można osiągnąć sukces. W ostatnich sezonach starałem się koncentrować zarówno na zajęciach w klubie, jak i indywidualnie, poprzez przygotowanie mentalne.

Zanim trafiłeś do europejskiego futsalu, gdzie i przez jaki czas grałeś w Brazylii?

- Sport był moim głównym zajęciem, odkąd skończyłem sześć lat. Grałem w kilku klubach w Rio de Janeiro, głównie w piłkę nożną. Rodzice chcieli, abym uprawiał właśnie ten sport. Ale to futsal był czymś, co lubiłem najbardziej. Stał się moją pasją, więc zostałam profesjonalistą. Zaczynałem w Botafogo, potem przeniosłem się do Pague Menos - zespół z północno-wschodniej Brazylii, a następnie do Rumunii, by zacząć moją przygodę z futsalem w Europie.

TP/foto: PM