Futsal
FC 2016 Siemianowice Śl. – Rekord II B-B 3:1 (1:0)
Mecz na szczycie II ligi futsalu, gr. śląsko-opolskiej dla siemianowiczan.
FC 2016 Siemianowice Śląskie – Rekord Bielsko-Biała 3:1 (1:0)
1:0 Mokwiński
2:0 Cuber
2:1 Maciej Marek
3:1 Kozłowski
Rekord II: Burzej (Mura) – Groń, Szczurek, Iwanek, Maciej Marek, Sz. Wróblewski, Kowalczyk, Bujok, Guzdek, Ligocki, Twarkowski, Hutyra, Kasprzak
Mecz 9. kolejki de facto decydował o mistrzostwie sezonu, bowiem siemianowiczanie tracili do „rekordzistów” tylko jeden punkt. Tego dnia siła fizyczna, zgranie, a przede wszystkim skuteczność były po stronie gospodarzy. Przeciwnie bielszczanie, którzy momentami razili brakiem skuteczności. Goście nie wykorzystali m.in. gry w przewadze na przełomie obu połów, po tym jak z boiska po drugiej żółtej kartce usunięty został Kamil Kmiecik. Nie powiódł się także czterominutowy okres gry z „lotnym” bramkarzem pod koniec spotkania. Porażka zawsze niesie z sobą nutę goryczy, ale w kontekście biało-zielonych i przygotowań do przyszłotygodniowego turnieju finałowego Młodzieżowych MP do lat 19-stu, zdobyte doświadczenie – bezcenne.
Pomeczowa opinia trenera – Andrea Bucciol: - Wyrównany mecz, w którym decydowały detale. Pod kątem przygotowań do finałowych zawodów U-19 jestem umiarkowanie zadowolony. Sam wiem ile Ci chłopcy dotąd trenowali, ale mamy przed sobą jeszcze tydzień pracy i trzy, cztery jednostki. Natomiast muszę podkreślić charakterem jakim wykazali w się w ostatnich dwóch meczach. Z Bongo przyniosło to zwycięstwo, dziś mimo jeszcze mocniejszej pracy nie dało efektu. Ale też wiemy, że po drugiej stronie było wielu zawodników z przeszłością w ekstraklasie.
TP/foto: PM