SMS
Statystyki nie kłamią
Kolejne z podsumowań rundy jesiennej młodych "rekordzistów".
Trzymając się li tylko strony statystycznej ligowych występów juniorów Rekordu z w Lidze Wojewódzkiej (A 1) 11. pozycja oraz 21 zdobytych punktów nie zachwyca. Warto jednak zwrócić uwagę, że 2/3 meczów bielszczanie rozegrali „w delegacji”, a i część domowych spotkań rozegranych zostało poza macierzystym obiektem w Cygańskim Lesie. Co ciekawe, po wynikach sądząc biało-zieloni należą do zespołów, które nie uznają boiskowych kompromisów. Świadczy o tym meczowy bilans, obejmujący siedem zwycięstw i osiem porażek. Wątek statystyczny pojawił się również w krótkiej rozmowie, podsumowującej pierwszą część sezonu 2021/22, ze szkoleniowcem bielszczan – Piotrem Kusiem (na zdjęciu poniżej).
Najbardziej budujący, pozytywny element w zespole na podstawie rundy jesiennej?
- To, że zawsze gramy do końca! Cenię tę nieustępliwość w grze. Odnosząc się generalnie do tej grupy ludzi, są zdyscyplinowani, punktualni i – co dla mnie bardzo ważne – pracowici. A kontekście piłkarskim, jesteśmy bramkostrzelnym zespołem.
Czy „rekordziści” są tak zbalansowym zespołem jak wskazywałyby ligowe statystyki? Siedem wygranych, przy ośmiu porażkach, a bilans bramkowy idealnie równy – 34:34….
- Statystyki nie kłamią – dużo strzelamy, sporo tracimy. Natomiast mamy dwie koszmarne i niewytłumaczalne przypadłości. Pierwszą z nich jest koncentracja, a raczej jej brak na początku spotkania, w newralgicznych pięciu minutach. Druga z przypadłości – absurdalne faule, skutkujące stratą bodaj ośmiu bramek z rzutów karnych! Co gorsza, większość z nich popełniliśmy w sytuacjach niewymagających aż tak ryzykownych zachowań. Określenie „absurdalne” wzięło się w tej ocenie tylko z mojej wrodzonej delikatności…
Z gatunku: najlepszy/najgorszy, pytam o mecze z rundy jesiennej…
- Tym pierwszym jest z pewnością październikowa porażka 2:3 z Polonią Bytom. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Polonii, choć nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, a w końcówce również zaprzepaściliśmy doskonałą sytuację, która mogła zakończyć się golem. Najlepsze spotkanie – zakończone pewnym 3:0 derby z Podbeskidziem. Ten mecz zapamiętam także z innej przyczyny, po nim po raz ostatni rozmawiałem z tragicznie zmarłym Jackiem Felschem.
Jaką treścią wypełnione zostaną zimowe przygotowania do rundy rewanżowej?
- Mówiąc najprościej i nie wchodząc w detale – czeka nas sporo grania w hali, równie wiele na otwartym boisku, a w naszym terminarzu sparingowym wiele ciekawych potyczek. A wiosną, w lidze, bodaj tylko pięć razy zagramy poza Bielskiem.
TP/foto: MŁ