SMS
Tak grała młodzież – 14-15.08.2021 r.
Do rywalizacji o ligowe punkty przystąpiła młodzież Rekordu.
Niedziela – 15.08.2021 r.
I Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych
Rekord Bielsko-Biała – Górnik Zabrze 4:0 (1:0)
gole: Kosowski - 2, Olszewski, Młocek po 1
Rekord: Mijas - Tekieli (Żyrek), Walaszek, Olszewski, Zajas (I. Macura), P. Pawlus, Kos (Kosowski), Gibiec (Madeja), Mojeszczyk (Drewniak), Waluś, K. Pawlus (Młocek)
Pomeczowa opinia trenera - Szymon Niemczyk: - Cieszymy się ze zwycięstwa, ale jesteśmy świadomi fatalnej pierwszej połowy w naszym wykonaniu. Drużyna dobrze zareagowała, zmiennicy spełnili swoją rolę i zagraliśmy w drugiej odsłonie znacznie lepiej.
I Wojewódzka Liga Juniorów Starszych
Ruch Radzionków – Rekord Bielsko-Biała 3:1 (1:0)
gol: Pater
Rekord: Mura - Bogunia (Szymala), Bujok, Ciućka, Kawulok, Pater, Sobótka (Dudajek), Tomiczek (Greń), Tutaj (K. Macura), Wojaczek, Wójcik (Kur)
Pomeczowa opinia trenera - Piotr Kuś: - Wygrała skuteczniejsza drużyna.
Sobota – 14.08.2021 r.
Klasa Okręgowa „ZINA Bielsko-Biała – Tychy”, gr. 5
MKS Iskra Pszczyna – Rekord II Bielsko-Biała 1:3 (1:0)
gole: Kasprzak - 2, Krzempek
Rekord II: Kurowski - Hutyra (Greń), Kamionka, Kasprzak, Krysik, Krzempek (Tutaj), Ligocki (Kawulok), Olek, Szczurek, Tarasz (Bujok), Waliczek
Pomeczowa opinia trenera - Dariusz Rucki: - Mecz klasyczny ostatnio w naszym wykonaniu, gramy nieźle w piłkę, stwarzamy sobie sytuacje bramkowe, brakuje wykończenia i chłodnej głowy. Przeciwnik z rzadka wypuszcza się na naszą połowę, ale jakże skutecznie. Po dośrodkowaniu i braku odpowiedniej kontroli piłki, tracimy bramkę. Kolejne minuty ubiegły na "kruszeniu muru", niestety bez powodzenia. Na drugą połowę zmieniliśmy ustawienie, skorygowaliśmy pewne rzeczy, intensywność naszych działań była kluczowa. Mur przeciwników posypał się po bramce Kacpra Kasprzaka (przyp - red.), obsłużony świetnym podaniem przez Kamila Hutyrę, minął bramkarza i umieścił piłkę w bramce. Po golu nacisnęliśmy jeszcze bardziej, czego efektem były bramki Miłosza Krzempka i ponownie Kacpra Kasprzaka, który wykorzystał podanie „palce lizać” Pawła Grenia. Zwycięstwo zasłużone, aczkolwiek nie ustrzegliśmy się błędów.
foto: MŁ