Drużyna kobiet

Drużyna kobiet | 19-03-22

Final Four - "rekordzistki" na brązowo!

Drugi rok z rzędu bielszczanki z brązowym medalem MP w futsalu!

Mistrzostwa Polski w futsalu kobiet – turniej Final Four, Leszno (20.03.2022 r.)

mecz o 3. miejsce: AZS UJ Kraków – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (0:2)

0:1 Tracz (14. min.)

0:2 Nowak (16. min.)

1:2 Soquessa (33. min.)

1:3 Czyż (34. min.)

2:3 Duszyk (35. min.)

Mały finał, rozgrywka „ku pokrzepieniu serc”- zwał, jak zwał, stawka meczu i tak była niebagatelna – brązowy medal futsalowych Mistrzostw Polski, na zwieńczenie trudnego dla wszystkich sezonu 2021/22.

Mimo olbrzymich chęci z obu stron, aby przechylić szalę wygranej na własną stronę od startu widoczne był, jak wysoką cenę płacą tak „rekordzistki”, jak „akademiczki” za wyczerpujące półfinały. Ubytek sił, a i pewnego rodzaju rozczarowanie odpadnięciem z gry o złoto, determinowały niewysokie tempo spotkania. Niewątpliwym atutem bielszczanek okazała się tzw. głębia składu. Trener biało-zielonych – Samuel Jania, miał do dyspozycji szerszą ławkę rezerwowych, a na niej trochę więcej futsalowej jakości. W nieoczywistej sytuacji pod bramką krakowianek gola otwarcia zdobyła wychowanka AZS-u – Izabela Tracz. Idąc za ciosem prowadzenie podwyższyła Wiktoria Nowak, korzystając z precyzyjnego dogrania Klaudii Nowackiej.

W drugiej połowie szkoleniowcy obu ekip dość często desygnowali w pole gry „lotne” bramkarki. „Jagiellonki” stosowały ten manewr z jasnym celem – zredukowaniem strat, biało-zielone, aby ograniczyć posiadanie piłki przez rywalki. Na tych manewrach ciut lepiej wyszły futsalistki spod Wawelu, ale summa summarum zwycięsko z całej konfrontacji wybrnęła ekipa z Bielska-Białej. Spora w tym zasługa Karoliny Czyż, która trafiła do pustej bramki rywalek na 3:1 z połowy boiska oraz strzegącej bielskiej bramki – Klaudii Ciupy.

Biało-zielone w pełni zasłużenie zajęły trzecią lokatę na koniec ekstraligowego sezonu, a zdobyte brązowe medale są najlepszą nagrodą za trudy rozgrywek 2021/22.

Opinia trenera – Samuel Jania: - Turniej Final Four charakteryzuje się bardzo dużym natężeniem emocji, skumulowanym w dwudniowym turnieju. W jeden weekend decyduje się, kto zostanie mistrzem Polski, stąd też sobotni mecz bardzo nas zabolał, gdyż było widać jeszcze większa różnicę na nasza korzyść, niż przed rokiem. Niestety jednak jeszcze nasze głowy nie były na to gotowe. Być może w przyszłości format ligi będzie bardziej sprawiedliwy, natomiast zasady znaliśmy dużo wcześniej i pomni poprzedniego sezonu z dużą wiarą podeszliśmy do meczu o trzecie miejsce. Dzisiejsze spotkanie pokazało mi jak wielkie szczęście mam pracując z tak solidną drużyną, w której każde z ogniw jest niezwykle istotne. Zmęczenie dawało mocno o sobie znać i mecz w pewnych fragmentach wymykał nam się spod kontroli. Ale właśnie dzięki zaangażowaniu wszystkich osób pracujących przy tej drużynie mogliśmy razem zdobyć brąz, który potwierdził, że praca, którą wykonujemy jest powtarzalna. Cieszy to, że potrafiliśmy się podnieść, bo mecz to tylko pięć procent z życia tej drużyny, pozostałe 95 - to praca, której nikt nie widzi. I tylko my razem możemy docenić to, co właśnie zdobyliśmy! Dzielimy się tą radością z całym klubem, dziękując wszystkim pracownikom oraz Prezesowi za pomoc w realizacji naszych celów i marzeń!

Myślę, że w rozgrywkach damskich nie ma klubu który w trzech kategoriach wiekowych, począwszy od U17 przez 19-latki, kończąc na seniorkach, znalazł się na podium Mistrzostw Polski. I to również pokazuj, że droga którą obraliśmy przynosi efekty.

Najbardziej doceniam jednak to, jaką wszyscy przeszliśmy drogę od momentu kiedy pięć lat temu rozpoczęliśmy proces budowania drużyny ekstraligowej, a która zaprowadziła nas do dwóch brązowych medali. Jak będzie dalej? Przyszłość pokaże, ale na ten moment odczuwam dumę i duże szczęście patrząc na grę naszych dziewczyn. Dziękujemy za cały sezon ekstraligi!

 

TP/foto: Klaudia Golasz (Kobiecy Futbol.pl)

mecz o 1. miejsce: AZS UAM Poznań – AZS UEK Słomniczanka Słomniki 1:0 (1:0)

 

Mecze 1/2 finału Mistrzostw Polski w futsalu kobiet (19.03.2022 r.)

AZS UAM PoznańRekord Bielsko-Biała 2:1 (0:1)

0:1 Czyż (19. min.)

1:1 Skowrońska (35. min.)

2:1 Zając (37. min.)

Rekord: Ciupa – Knysak, Nowak, Moskała, Szafran, Skolarz, Czyż, Nowacka, Chóras, Tracz, Palichleb, Pietrzyk, Berdys

Oba zespoły zmierzyły się przed rokiem, na identycznym etapie rozgrywek. Wówczas wygrana 3:1 dała poznaniankom awans do ścisłego finału. Tym razem bielszczanki były znacznie bliżej ogrania obrończyń tytułu. Podobnie jak przed rokiem w hali przy Startowej, to „rekordzistki” nadawały ton grze, i również jak przed rokiem wyszły na prowadzenie. Po składnej akcji, asyście Magdaleny Skolarz i celnym strzale z niewielkiej odległości od bramki Karoliny Czyż, biało-zielone schodziły na przerwę z minimalną przewagą.

Na drugą odsłonę „akademiczki” wyszły wyraźnie zdeterminowane. Zanim jednak sforsowały bielską defensywę, a zwłaszcza bardzo dobrze usposobioną w bramce Klaudię Ciupę, minęło kilkanaście minut półfinału. Świadomość zbliżającej się 40. minuty i syreny kończącej zawody chyba trochę usztywniła „rekordzistki”. Dwa błędy, jeden przy asekuracji, drugi przy wyprowadzaniu piłki z głębi pola, zostały drogo okupione. Monika Skowrońska strzałem z bliska i Alicja Zając uderzeniem z dystansu odwróciły losy spotkania o 180 stopni.

TP

AZS UEK Słomniczanka Słomniki – AZS UJ Kraków 3:0 (1:0)