Drużyna kobiet

Drużyna kobiet | 18-04-21

Rekord B-B – UKS Staszkówka/Jelna 5:0 (4:0)

To mogą być dla bielszczanek kluczowe punkty.

Rekord Bielsko-Biała – UKS Trójka Weronica Staszkówka/Jelna 5:0 (4:0)

1:0 Moskała (9. min.)

2:0 Chóras (11. min.)

3:0 Chóras (40. min.)

4:0 Adamek (45. min.)

5:0 Adamek (65. min.)

Rekord: Majewska – Pietrzyk (57. Czyż), Skolarz, Palichleb, Gąsiorek, Nowak, Cygan, Nowacka (57. Włodarczyk), Moskała (57. Rosak), Chóras (70. Waliczek), Adamek (70. Galus)

Kluczem do ogrania przez gospodynie spotkania ekipy spod Gorlic było zneutralizowanie poczynań liderki zespołu Pauliny Tomasiak oraz maksymalna koncentracja pod bramką rywalek. Z obu tych zadań „rekordzistki” wywiązały się – jak mówi wynik – na piątkę. Podstawą do końcowego sukcesu był początek oraz końcowy fragment pierwszej części meczu. Choć pierwsze swoją aktywność w ofensywie zaznaczyły przyjezdne, kiedy w 5. minucie Aleksandra Cygan uderzyła nad poprzeczką bramki Rekordu, to ze zdobywanych goli cieszyły się wyłącznie podopieczne Marcina Trzebuniaka. Skuteczne strzelanie rozpoczęła Katarzyna Moskała, która chytrym lobem pokonała w sytuacji „oko w oko” Kamilę Sadłoń. Nie popisała się w całej akcji defensywa zespołu ze Staszkówki/Jelnej, podobnie zresztą jak przy trafieniu na 2:0 Anny Chóras (na zdjęciu). Jeśli „rekordzistka” ma choćby jeden, dwa metry swobody w polu karnym, a piłkę ułożoną przy lewej (czasem prawej) nodze, to najczęściej wszystko kończy się golem. Tak było w obu przypadkach, w 11. i w 40. minucie. Wprawdzie tuż po stracie trzeciego gola przejezdne (Klaudia Gniadek) odpowiedziały trafieniem w poprzeczkę, ale z ripostą zdążyła tuż końcem pierwszej części Klaudia Adamek.

Po przerwie bielszczanki już trochę spuściły z tonu, skupiając się na ograniczaniu rywalkom dostępu do własnej bramki oraz uruchamiając – od czasu do czasu – aktywne skrzydłowe. Stamtąd drużyna gości spodziewała się największego zagrożenia, podczas gdy cios wyprowadziła pędząca środkiem boiska K. Adamek. „Rekordzistka” z zimną krwią wykorzystała sytuację sam na sam z bramkarką.

Wygrana i zdobyty komplet punktów pozwoliły biało-zielonym odskoczyć na dystans pięciu punktów od Stomilanek, które uległy w niedzielne popołudnie Polonii Środa Wielkopolska 2:3. Od nowych liderek pierwszoligowej tabeli - Tarnovii - dzieli naszą drużynę raptem jeden punkt.

TP/foto: PM